Robię czasem moim uczniom wycieczkę do… Bielska. Kręcą nosami, bo wiadomo mieszkają tu, więc to nuda, nic ciekawego. Nastawienie jest zawsze ważne, niektórych rzeczy nie przeskoczę, ale mam nadzieję, że kiedyś docenią i że będą znać coś więcej niż topografię galerii handlowych.
Pierwsza klasa obowiązkowo idzie na Błatnią albo Magurkę. Zdarza się, że niektórzy są tam pierwszy raz! Inni naprawdę zazdroszczą nam tych gór, ciszy leśnych ścieżek, malowniczych widoków zwłaszcza jesienią. Chciałabym, żeby moi uczniowie tego doświadczyli, zwłaszcza że mają to tak blisko.
A w mieście też jest tyle ciekawych rzeczy!
Czytaj dalej Im dalej w miasto… czyli można się uczyć także poza szkołą