„Hades Town” na Broadway’u

Jest wieczór. Jeszcze niezupełnie ciemno, szaro zaledwie. Ruch jednak nie zmniejsza się. To miasto nigdy nie zasypia. Mały tłumek wychodzi z metra. Masa ludzka trochę rozwodniona przez kolory wieczoru przesuwa się w sobie wiadomych kierunkach. Ostre wycie syreny rozrywa nagle zwykłe miejskie monotonne szuranie i buczenie. Tuż obok mnie, z prawej strony jacyś ludzie w pośpiechu przykrywają białym prześcieradłem kogoś na noszach. Przechodnie ignorują ten obrazek. Jestem przechodniem. Kropeczką żywej materii. Mijam The Harold Bistro, gdzie rano jadłam pyszne śniadanie. Ludzie wewnątrz restauracji zajęci są rozmową. Mimowolnie zadzieram głowę, spoglądając w kierunku górnych pięter otaczających mnie wieżowców. Wielkie budowle, niemi świadkowie pulsującego życia, skradającej się śmierci, śmiechu i łez. Lecę w kierunku Times Square. Mimo że zmrok już zapadł, tutaj jest jasno zupełnie. Wielkie, świetlne bilbordy reklamują drogie marki ubrań i kosmetyków, informują o premierach filmów i przedstawień. Piękni, oryginalni ludzie z monstrualnych telebimów demonstrują luksusowe rzeczy. Muzyka, śmiech, głośne rozmowy tworzą kakofonię dźwięków. Zgiełk. Szaleństwo. Wtapiam się. Time Square wciąga mnie, pochłania. Jak Piekło. Jak Hades. „Hades Town”. 

Czytaj dalej „Hades Town” na Broadway’u

Danse macabre

Danse macabre (taniec śmierci) to motyw wywodzący się z późnego średniowiecza. Śmierć i taniec to dziwne i zaskakujące połączenie. Bo przecież te dwa elementy: ostateczne zatrzymanie, którym jest śmierć i witalność, ruch i radość, które można skojarzyć z tańcem, nie bardzo do siebie pasują. Niemniej na przestrzeni czasu nieustannie trwa ten makabryczny karnawał, gdzie ludzie dotknięci kosą śmierci robią miejsce innym i korowód trwa w nieskończoność. W tym tańcu mieszają się osoby różnych stanów, gdyż śmierć dotyczy każdego bez względu na stan urodzenia czy posiadania. 

Czytaj dalej Danse macabre

Balladyna na E8

Tekstem literackim na egzaminie ósmoklasisty 2023 była Balladyna J.Słowackiego. Fakt ten bardzo ucieszył większość uczniów, mimo że mało kto obstawiał tę właśnie lekturę. Pytania zamknięte nie były trudne. Gramatyki nie było prawie w ogóle.  Jedynie zadanie, gdzie trzeba było wskazać zdanie z błędem interpunkcyjnym, wymagało wiedzy z zakresu składni. Niemniej przykład był dość oczywisty. Zadanie z ortografii dotyczyło rozdzielnej pisowni partykuły „nie” z przymiotnikiem w stopniu najwyższym.  

Wracając do Balladyny, moi uczniowie ucieszyli się szczególnie, bo świetnie zapamiętali treść lektury. Przyczynił się do tego projekt edukacyjny „Targi książki”, który zrealizowaliśmy pod koniec kwietnia. Zadaniem grup było zaprezentowanie wylosowanej lektury obowiązkowej w atrakcyjny sposób, tak jak to bywa podczas prawdziwych targów, gdzie wystawia się produkty czy usługi. Projekt okazał się dobrą zabawą i skuteczną powtórką, a wygrała grupa Balladyny! Przypadek? Nie sądzę;) 

Również w rozprawce o tym, czy od nas zależy, jakimi jesteśmy ludźmi, można było posłużyć się przykładem z tragedii Słowackiego.

Czytaj dalej Balladyna na E8

Boliwia-surowy klimat i piękno przyrody

Boliwia to państwo w Ameryce Południowej, które nie jest chyba popularną destynacją dla Europejczyków. Odwiedziłam Boliwię podczas pobytu w Peru, bo stamtąd jest stosunkowo niedaleko. 

To była czterodniowa przygoda zapadająca w pamięć z wielu powodów. Przede wszystkim z powodu przepięknych krajobrazów, niesamowitych formacji skalnych i malowniczych lagun. Wszystko na wysokościach ponad 4000m, gdzie ilość tlenu jest prawie połowę mniejsza. Na szczęście byłam już zaaklimatyzowana po Cusko i Górach Tęczowych, więc  nie odczułam tej wysokości. 

Czytaj dalej Boliwia-surowy klimat i piękno przyrody