Henryk Sienkiewicz to jeden z nielicznych szczęśliwców, którzy zdobyli sławę i uznanie jeszcze za życia. Urodził się 1846 roku w Woli Okrzejskiej. Uczył się w Warszawie. Próbował swoich sił na studiach prawniczych, ale nie bardzo mu to wychodziło, więc przeniósł się na wydział filozoficzno-historyczny. Podjął pracę dziennikarską. Jako korespondent Gazety Polskiej wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Potem zwiedził Europę i Afrykę. Powieści historyczne Sienkiewicza ukazywały się w odcinkach. Ludzie czekali na nie, jak teraz my czekamy na kolejny odcinek ulubionego serialu. Kiedy zginął Podbipięta (jeden z bohaterów Trylogii) dawali nawet na mszę za jego duszę.
Sienkiewicz pisał ku pokrzepieniu serc Polaków. Opisywał chwile chwały, zwycięskie wojny i bitwy. Było to bardzo potrzebne Polakom żyjącym pod zaborami. Jako wyraz wdzięczności na dwudziestopięciolecie pracy twórczej pisarza naród ufundował mu majątek w Oblęgorku. W tej chwili znajduje się tam muzeum Henryka Sienkiewicza.
W 1905 roku Sienkiewicz otrzymał literacką Nagrodę Nobla za Qvo vadis. Był pierwszym polskim pisarzem, który otrzymał to wyróżnienie.
Sienkiewicz był niewysoki i szczupły. Miał jednak przyjemną aparycję i ujmująca osobowość, dlatego też cieszył się powodzeniem u kobiet. Wszystkie ważne w jego życiu kobiety miały na imię Maria. Pierwszą mu odebrano. Choć był zaręczony, do ślubu nie doszło, bo rodzice panny kazali jej zaręczyny zerwać. Ona zaś do śmierci kochała Sienkiewicza, nie wyszła za mąż, śledziła karierę pisarza. Druga Maria, z którą się ożenił, umarła na gruźlicę. Trzecia go porzuciła i to w trakcie podróży poślubnej! No ale ona była o 28 lat młodsza! W ogóle gustował w kobietach dużo od siebie młodszych. Czwarta go przeżyła. Była jeszcze piąta Maria w życiu pisarza. Trzydzieści lat młodsza od pisarza dziennikarka, z którą miał romans, powiedzmy, korespondencyjny. Pisali do siebie pełne namiętności listy. Wiadomo, że kto jak kto, ale Sienkiewicz potrafił czarować słowami. Romans trwał krótko, Sienkiewicz nie odpisał na ostatnie listy.
Po wybuchu I wojny światowej pisarz wyjechał do Szwajcarii. Zmarł w Vevey w 1916 roku. Pozostawił po sobie wiele powieści (Ogniem i mieczem, Potop, Pan Wołodyjowski – trylogia, Krzyżacy, Qvo vadis, W pustyni i w puszczy, Rodzina Połanieckich), nowele (Latarnik, Sachem, Janko muzykant).
Krzyżacy
To ostatnia powieść historyczna Henryka Sienkiewicza. Akcja toczy się w średniowieczu za panowania Władysława Jagiełły. Tłem historycznym fabuły jest konflikt Polski i zakonu krzyżackiego zakończony bitwą pod Grunwaldem w 1410 roku.
Postacie pierwszoplanowe to Zbyszko z Bogdańca i jego stryj Maćko, Jurand ze Spychowa i jego córka Danuśka oraz Jagienka ze Zgorzelic. Perypetie tych bohaterów dogłębnie obnażają okrucieństwa Krzyżaków. Zwłaszcza Jurand został ofiarą ich nienawiści. Zabili mu żonę, porwali córkę, a gdy udał się po nią do Szczytna, okrutnie go okaleczyli – oślepili, obcięli dłoń, wyrwali język. A mimo to Jurand przebaczył swojemu oprawcy Zygfrydowi, który i tak wkrótce zakończył swoje życie samobójczą śmiercią.
Wątek romansowy tworzy troje bohaterów: Zbyszko, Danusia i Jagienka. Zbyszko zauroczony pięknym śpiewem i wyglądem młodziutkiej dwórki księżnej Anny Danuty składa jej śluby rycerskie. Obiecuje Danuśce zemstę na Krzyżakach za śmierć jej matki. Wkrótce niefortunnie atakuje krzyżackiego posła, za co zostaje skazany na śmierć przez ucięcie głowy mieczem. Rycerzy ścinano mieczem, topór był dla plebsu;) Ale Danuśka uratowała Zbyszka, narzucając mu na głowę nałęczkę (białą chustę) i krzycząc na cały rynek: Mój ci on! Nie do kata, ale do mnie on należy! Zbyszko uniknął śmierci i zgodnie z obyczajem musiał wziąć ślub ze swą wybawicielką. Źle wróżyły suchotniki w bukiecie ślubnym. Danusię porwali Krzyżacy i choć ją uratowano, nie była zdolna do życia. Umarła w drodze do Spychowa. Po upływie odpowiedniego czasu Zbyszko ożenił się z zakochaną w nim od dawna Jagienką – panną zupełnie inną: energiczną, zaradną, radosną i zacną.
Krzyżacy przedstawieni są w powieści jako podstępni, okrutni i chciwi. Pałają żądzą mordu i zemsty. Posuwają się do kłamstwa i zdrady. Inaczej zupełnie jest w przypadku rycerstwa polskiego. Polski król i rycerze postępują honorowo i uczciwie. Potrafią skutecznie bronić się przed wrogiem, ale zawsze godnymi rycerzy sposobami. Dotrzymują słowa, szanują białogłowy i służą im.
Powieść kończy opis bitwy pod Grunwaldem i wspaniałe zwycięstwo Polski i Litwy. Sprawiedliwości staje się zadość. Zbyszko żeni się z Jagienką i żyją długo i szczęśliwie. Czyż to nie wspaniały, pozytywistyczny happy end? Bardzo krzepiący po tych mękach nieszczęśliwej, romantycznej miłości, poświęceniu i bezowocnej walce, którymi przesiąknięta była poprzednia epoka. Wcale się nie dziwię, że Polacy ufundowali pisarzowi Oblęgorek.