Starość nazywana jest poetycko jesienią życia. Może mieć różne oblicza. Z jednej strony wiąże się z nią mądrość, siła, doświadczenie, a z drugiej samotność, niedołężność i smutek.
W starości kryje się tajemnica i pewien paradoks. Jan Kochanowski pisał:
Biedna starości, wszyscy cię żądamy,
A kiedy przyjdziesz, to zaś narzekamy.
W młodym wieku dostrzegamy wiele przywilejów związanych ze starością, więc chcemy mieć trochę więcej lat. Ale później się to zmienia i znów najchętniej cofnęlibyśmy czas.
W literaturze i sztuce odnajdziemy bardzo silny stereotyp starca-mędrca. Bóg jako Najwyższa Mądrość przedstawiany jest zwykle jako starzec z długą siwą brodą. Wystarczy przypomnieć sobie freski Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej.