Tekstem literackim na egzaminie ósmoklasisty 2023 była Balladyna J.Słowackiego. Fakt ten bardzo ucieszył większość uczniów, mimo że mało kto obstawiał tę właśnie lekturę. Pytania zamknięte nie były trudne. Gramatyki nie było prawie w ogóle. Jedynie zadanie, gdzie trzeba było wskazać zdanie z błędem interpunkcyjnym, wymagało wiedzy z zakresu składni. Niemniej przykład był dość oczywisty. Zadanie z ortografii dotyczyło rozdzielnej pisowni partykuły „nie” z przymiotnikiem w stopniu najwyższym.
Wracając do Balladyny, moi uczniowie ucieszyli się szczególnie, bo świetnie zapamiętali treść lektury. Przyczynił się do tego projekt edukacyjny „Targi książki”, który zrealizowaliśmy pod koniec kwietnia. Zadaniem grup było zaprezentowanie wylosowanej lektury obowiązkowej w atrakcyjny sposób, tak jak to bywa podczas prawdziwych targów, gdzie wystawia się produkty czy usługi. Projekt okazał się dobrą zabawą i skuteczną powtórką, a wygrała grupa Balladyny! Przypadek? Nie sądzę;)
Również w rozprawce o tym, czy od nas zależy, jakimi jesteśmy ludźmi, można było posłużyć się przykładem z tragedii Słowackiego.
Odnosząc się do tegorocznego tematu rozprawki, osobiście uważam, że to jakimi jesteśmy ludzi, zależy od nas. Nie dotyczy to pieniędzy i dóbr materialnych, ale wartości, które nas budują. Zaryzykuję nawet, że bogactwo utrudnia bycie szczęśliwym i pogodnym człowiekiem. To jednak temat na osobną, rozległą debatę.
Kiedy przyjrzymy się bohaterom literackim, z łatwością dostrzeżemy, że zawsze mogli oni decydować, jakimi będą. Czy dobrymi, czy złymi. Sprawiedliwymi i uczciwymi wobec samych siebie czy obwiniającymi innych. Nawet jeśli w życie bohatera ingerują siły nadprzyrodzone, tak jak było to w przypadku Balladyny czy Ebenezera Scrooge’a, i tak ostateczna decyzja należała do człowieka. Mało tego, szans na przemianę było wiele. To była kwestia odwagi ujrzenia siebie, zaakceptowania i otwarcia na życie z innymi.
Scrooge wykorzystał swoją szansę i stał się szczęśliwym człowiekiem. Balladyna nie była w stanie wymazać zła, które wyrządziła. Próba zakłamania rzeczywistości, którą podjęła, obiecując, że będzie sprawiedliwą królową, okazała się daremna. Od zabicia Aliny towarzyszył jej lęk i wyrzuty sumienia, których nie dało się zagłuszyć. Być może przyznanie się do zbrodni byłoby szansą na odzyskanie spokoju, jednak bohaterka nie podjęła takiej decyzji. Podobnie jak w przypadku biblijnego Kaina, który zabił swego brata Abla, fakt nieuchronnej kary był nie do zaakceptowania. Balladyna nie zatrzymała się na drodze zbrodni już w żadnym momencie, mimo że mogła.
Sami decydujemy, w którą stronę przekierujemy własną siłę i własne zasoby. Trud, odwaga, umiejętność życia z innymi ludźmi, bycia dla nich w zgodzie ze sobą, dają szczęście, pogodę i jasność w życiu. Myślę, że na tym w ogóle polega sztuka dobrego życia. Chociaż przydaje się tez czasem sztuka odpuszczania. Zbyt duże oczekiwania niosą rozczarowania, a czasem klęskę, jak w przypadku Balladyny.
Długo trzeba wpatrywać się w siebie, żeby odnaleźć szczęście. „Czas nas uczy pogody”. Idę pomedytować.
Ciekawy artykuł. Balladyna to naprawdę ciekawa lektura! 🙂