Ten wpis dedykuję moim trzecioklasistom, którzy niedługo kończą gimnazjum.
Dobra wiadomość jest taka, że za tydzień rozpoczną się wakacje. A gorsza jest taka, że to koniec jakiegoś etapu i trzeba się pożegnać z przyjaciółmi. Nic nie trwa wiecznie. Ani to co złe, ani to co dobre i piękne. Ale też wszystko, co przeżywamy, pozostawia ślad, kształtuje i nigdy tak całkiem nie znika.
Setki spędzonych razem godzin. Wesołe i smutne chwile. Ludzie, którym powierzaliście swoje sekrety, którzy widzieli Wasze drobne sukcesy i porażki. Wszystko to sprawiło, że teraz jesteśmy trochę inni, dojrzalsi, lepsi.
Dziękuję Wam za wszystkie dobre chwile, które razem stworzyliśmy. Dziękuję za wszystkie Wasze starania, za wyrozumiałość, kiedy miałam słabszy dzień i po prostu nie mogłam dać z siebie więcej. Tyle razy doprowadziliście mnie do łez! Oczywiście tych dobrych ze śmiechu albo ze wzruszenia. To są dla mnie jako dla nauczyciela bezcenne chwile.
W drugiej klasie weszliśmy na wojenną ścieżkę, to też fakt. To już dawno za nami. Macie wspaniałych rodziców, którzy bardzo pomogli nam pokonać te trudności. W końcu zakopaliśmy wojenny topór. A dobra lekcja pozostanie na zawsze.
Ten rok to „złote jabłka” – nasz wspólny sukces, przygotowania do egzaminu, „rozmowy z panią Tomaną:D”, bardzo udana wycieczka, komers, na którym świetnie żeśmy się bawili.
Nie chcę przeceniać swojej roli, bo nie jestem nawet Waszą wychowawczynią, mam jednak cichą nadzieję, że udało mi się w jakimś stopniu wyposażyć Was w umiejętność krytycznego myślenia, ambicję, wiarę we własne siły, ale też umiejętność współpracy z innymi. Chciałabym, żebyście za szybko nie porzucali ideałów, żebyście zawsze byli dobrzy, mądrzy, wrażliwi i odważni.
Nawet jak coś w życiu nie wyjdzie idealnie, nie można się poddawać. Każdy z Was jest inny, każdy jest ważny.
Kończy się gimnazjum, po wakacjach rozpoczniecie kolejny etap w życiu. Również niezwykle ważny i oby równie udany! Póki co jeszcze przez tydzień jesteście 3S, potem nasze drogi się rozejdą. Relacje pozostaną. Szkolne przyjaźnie są długowieczne.
Życzę Wam wspaniałych wakacji, zasłużyliście na porządny odpoczynek!
Nie wolno pisać aż tak wzruszajacych postów, to jest zakazane!
Przedmiot j.polskiego niby taki oczywisty, łatwy,czasami nudny…jednak dzięki tak „Wspaniałej polonistce”,która potrafi nietylko przekazać wiedze, ale z wielkim sercem i oddaniem jest blisko uczniów.
Dziękuję za to, że dzięki pani,moja córka z tak wielkim entuzjazmem opowiada o „polskim” i pokochała ten przedmiot.
Dziękuję, że mimo potknięcia nie skreśla pani człowieka. To pozwala mi wierzyć, iż są pedagodzy, z powołaniem……DZIĘKUJĘ
Odchodzą ci – przychodzą inni, a Pani osobowość i dar porozumiewania się z tymi młodymi ludźmi, zawsze pozostanie dla nich i tych następnych. Oby takiego daru, doświadczyło wielu innych pedagogów. Ci młodzi gniewni, długo bedą mieli Pani lekcje i rozmowy w pamięci. Dziękuję.
Mocny przekaz Pani Elu, oj mocny