Kiedy w ubiegłym roku żegnaliśmy dyrekcję gimnazjum, nie myślałam, że za okrągły rok i ja będę się żegnać z moją starą szkołą. Wygasające gimnazjum zostało wchłonięte przez sąsiadującą z nami szkołę podstawową. Z dwóch niezależnych, można powiedzieć kameralnych szkół powstał wielki moloch składający się z ponad czterdziestu oddziałów. Podstawówka ze swoimi, wygaszane gimnazjum ze swoimi, a cała szkoła z nadrzędnymi zasadami. Chaos, poszukiwanie rozwiązań, wiele pytań bez odpowiedzi.
Tag: #reformaedukacji
Pani jest najlepsza!
No to jestem najlepsza. Tak mówią moi czwartoklasiści. Czyżby byli aż tak wyrachowani?
Nie… to szczerze chyba: „Pani jest najlepsza, bo pani jest ładna!” Teza jest, argument jest i to mocny;) To nie będę się sprzeczać. A no i jeszcze jestem najlepsza, bo nie zadaję nic na weekend. Higiena życia. Od poniedziałku do piątku pracujemy, nie ma to-tamto, ale sobota i niedziela jest po to, żeby odpocząć.
Reforma edukacji w praktyce
No to się zaczęło. Jutro ostatni dzień tego zwariowanego tygodnia. Reforma w toku. Kręci mi się już w głowie.
Jaki pani ma humor?
Każdy człowiek ma lepszy lub gorszy dzień. Dzisiaj miałam dużo lekcji, bolały mnie plecy, dali mi do podpisania zasady, zgodnie z którymi mają być przeprowadzone zwolnienia nauczycieli. To nie jest zestaw na dobry dzień. Minister edukacji odwiedziła Bielsko i oczywiście roztaczała wizję wspaniałej przyszłości edukacji w naszym mieście. Ech… jakoś trudno mi przyjąć te rewolucyjne zmiany, jakoś ciężko mi zaakceptować, że to, na co pracowałam tyle lat, jest nic nie warte i trzeba to zaorać. Potem jeszcze nam każą omawiać wiersze pana Rymkiewicza na przykład „Do Jarosława Kaczyńskiego”. Humor przez to wszystko miałam dzisiaj raczej do płaczu niż do pracy. Reforma edukacji mnie wykańcza, jestem kłębkiem nerwów. Jednak muszę sobie poradzić, prowadzić lekcje, wspierać moich uczniów, objaśniać i tłumaczyć, gasić pożary.