Starość

Starość nazywana jest poetycko jesienią życia. Może mieć różne oblicza. Z jednej strony wiąże się z nią mądrość, siła, doświadczenie, a z drugiej samotność, niedołężność i smutek.

W starości kryje się tajemnica i pewien paradoks. Jan Kochanowski pisał:

Biedna starości, wszyscy cię żądamy,

A kiedy przyjdziesz, to zaś narzekamy.

W młodym wieku dostrzegamy wiele przywilejów związanych ze starością, więc chcemy mieć trochę więcej lat. Ale później się to zmienia i znów najchętniej cofnęlibyśmy czas.

W literaturze i sztuce odnajdziemy bardzo silny stereotyp starca-mędrca. Bóg jako Najwyższa Mądrość przedstawiany jest zwykle jako starzec z długą siwą brodą. Wystarczy przypomnieć sobie freski Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej.

Czytaj dalej Starość

Młodość

Wiosna życia. Czas kiedy kształtuje się osobowość, czas pełen ideałów i buntu. Niepewność i skłonność do ryzyka tworzą szczególną mieszankę. Brak doświadczenia rekompensuje bujna wyobraźnia. W młodości wszystkiego doświadcza się mocniej, a potrzeba naprawiania świata jest  motorem wielu działań.

Czytaj dalej Młodość

Motywy arkadyjskie w literaturze

Postęp cywilizacyjny oprócz wielu zdobyczy, które służą człowiekowi, niesie również niestety wiele zagrożeń. Zanieczyszczone środowisko, szkodliwe substancje w wodzie, żywności i powietrzu, szum informacyjny i coraz większy pęd są przyczyną ciągłego zmęczenia i niepokoju. Tęsknimy do miejsc, gdzie panuje spokój, harmonia, dostatek i niczym niezmącone szczęście.

Arkadia to raj na ziemi, kraina sielskiej szczęśliwości. Starożytni Grecy nazywali tak pasterskie tereny na Półwyspie Peloponeskim. Rzymski poeta Wergiliusz nadał Arkadii nowego znaczenia. Kraina ta sprzyjała spokojnej refleksji nad sensem życia, nad przemijaniem. W miejscu pozbawionym trosk i codziennego znoju można się było poświęcić samodoskonaleniu poprzez poezję i sztukę.

Czytaj dalej Motywy arkadyjskie w literaturze

Słowa, słowa, słowa…

Kilka lat temu byłam na wykładzie znanego polskiego językoznawcy pana profesora Jerzego Bralczyka. Wykład trwał ponad dwie godziny i przez cały ten czas profesor potrafił utrzymać 100% uwagi słuchaczy. Logika wywodu, umiejętność stopniowania napięcia czy wplatania między trudne fragmenty z wiedzy o języku lekkich, zabawnych anegdot to sztuka do pozazdroszczenia. Do dzisiaj pamiętam dowód, że słowa w języku polskim samym swoim brzmieniem wiele mówią o przedmiocie, który nazywają. Taka szklanka. Czyż nie nazywa rzeczy kruchej i delikatnej? A kubek – czyż nie mówi o naczyniu o grubych ściankach? Bardzo mi się to spodobało.

W języku polskim są na przykład słowa szemrzące: szmery, trzaski; słodkie: pierniczek, miód, cukierki; lekkie: duch, westchnienie, motyl; mroczne: groby, lochy, smoła; a nawet mokre: chlapać, kropla, plusk. Jeśli pojedyncze słowa tak działają na emocje i wyobraźnię, to co dopiero połączenia słów! Umiejętnie dobrane tworzą piękne wiersze, poruszające przemówienia, fascynujące wykłady.

Czytaj dalej Słowa, słowa, słowa…

Biblia jako dzieło wielogatunkowe

Biblia powstawała na przestrzeni setek lat i tworzyło ją wielu autorów. Skutkiem tego jest różnorodność stylu i form literackich. Delikatna poezja sąsiaduje tu z wykazem surowych praw, obok proroctw znajdziemy suchy spis inwentarza czy kolejnych pokoleń narodu wybranego. Biblia łączy wiele funkcji. Oprócz pełnienia funkcji sakralnych i kulturowych, co oczywiste, była też kroniką i zbiorem praw, kodeksem.

Czytaj dalej Biblia jako dzieło wielogatunkowe